Typowy kieliszek do podawanie miodów pitnych. |
Wyobrażacie sobie wikingów pijących z delikatnych kielonków? Zatem, pić z rogów? No przecież! Piękny róg, oprawiony w srebro oddaje smaku i celebry pradawnych dziejów. Pozwala poczuć w sobie tę szczególną moc zawartą w miodowym trunku. Co z tego, że nie można podziwiać urokliwej barwy. Woń bukietu zbierająca się u ujścia rogu rekompensuje to w dwójnasób. Niektórym może przeszkadzać, że taki róg nim odłoży się, by uwolnić ręce, należy opróżnić do końca. No cóż jeśli ktoś pije miód w rogu o pojemności 0,5 litra, to rzeczywiście może mieć z tym problem.
Piękny róg z biesiady wikingów. |
Zatem jeśli nie w rogu, to w glinianym, tudzież kamionkowym pucharku? Zapewne. Pojemność nie stanowi tu problemu, bo nalewamy tyle ile chcemy, a i odstawić spokojnie można. Forma takich naczyń też bywa przeróżna. Podobnie jak w przypadku picia z rogów, trudno nasycać się urokiem barwy, oceniać klarowność. Jednak praktyka przechowywania miodów w kamionkowych butelkach wyraźnie pokazuje, że wypalona glina uwydatnia smak miodu. A tu wszak, chodzi o ten smak!
Gliniany pucharek do miodu |
Trudno jednoznacznie rozstrzygnąć tę kwestię. Jedno jest pewne. Nie ważne w czym, tylko z kim! Miód wprowadza dobry nastrój, rozgrzewa, dodaje wigoru i spożywać go należy w doborowym towarzystwie – z przyjaciółmi, bliskimi i z tymi, na którym nam najbardziej zależy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz